EVERYTIME I TRY TO FLY I FALL WITHOUT MY WINGS I FEEL SO SMALL
Rano mój Misio napisał mi smsa,zebyśmy się umówili na 19, bo on musi się wyspać.Ale udało mi się przeforsować godzine 18 u niego.Troche się bałam tego spotkania.Niewiedziałam co on postanowił miałam tylko nadzieje,że nie jest już na mnie zły.No nie był.Za to był strasznie zmęczony,bo w ciągu dwóch dni spał tylko 8 godzin.Pogdaliśmy sobie troszeczkę w kuchni przy obiadku,a potem poszliśmy z psiakiem na spacer.Troszeczkę nas przewiało,ale było miło,bo razem:)Poszliśmy też do pizzeri po jedzonko na kolacje,bo mój Misio stwierdził,że ma ochote na pizze.Chociaż jego brat miał większą.Dostałam książkę do nauki fizyki.teraz nie mam wymówki,że nie mam się z czego uczyć.Buuu.Do domku pojechałam po 22,bo już chciałam iść.oczywiście Misio stwierdził,że znowu się nudziłam,a ja przez grzeczność nie zaprzeczyłam:PNo a teraz idę spać,bo jutro zajęcia na 10 Buuu |