11.01.2005 :: 23:37
ACH TA MIŁOŚĆ....HMM Zwlokłam się z łóżka o 9,żeby iść na zajęcia.Na wykładzie z chemii było o połowe mniej osób niż na pczątku roku.A facet jak nudził tak nudzi.Ale chociaż wie o czym mówi:P Już wiem kiedy mam egzamin.Na szczęście do 24 jest jeszcze troche czasu.A mój Misio miał dzisiaj koło z mechaniki i myśli,że zaliczy bez problemu.Przyszedł do mnie troszke wcześniej niż planowałam dlatego zastal mnie w łóżeczku na popołudniowym śnie.Poszliśmy na jedzonko,bo Misio marudził,że w domu będzie miał kasze, której nie lubi.A u niego oczywiście jak tylko wszedł do pokoju włączył sobie WOW'a,żeby sprawdzić co się dzije z Jego postacią.Troszeczkę się z Nim droczyłam , bo On chciał iść spać a ja nie bardzo.W końcu poszliśmy na kompromis.On poszedł spać,a ja grałam swoją niskopoziomową postacią.Obudziłam Go po godzinie.Nie był zadowolony no ale przecież nie mógł przespać całego dnia.Pomógł mi grać moim trolem.Po czym odprowadził mnie do domu przed 22.A wogóle to mieliśmy ubaw z Jego brata,który wypisał dla mamy, na kartce,kolorowymi kredkami daty swoich egzaminów,żeby się go już więcej nie pytała.Hihi.Nio a ja teraz mykam spać,bo jutro fizyka.Trzeba być przygotowanym.